Doświadczenia ruchowe dziecka w życiu płodowym.
Kołysanie, bujanie i szeroko pojęty ruch towarzyszy dziecku od chwili poczęcia. Już w 6. tygodniu po zapłodnieniu zarodek potrafi poruszać całym swoim ciałem. Dwa tygodnie później można zaobserwować ruchy rączek i nóżek, a w 10. tygodniu tak precyzyjne ruchy, jak poruszanie palcami. Około 5 miesiąca życia płodowego płód potrafi ssać kciuk. Jak widać, motoryka duża i mała dziecka intensywnie rozwijają się już od momentu poczęcia.
Ruchy dziecka w życiu płodowym wzmacniają mięśnie i wpływają na tworzenie się nowych połączeń nerwowych w mózgu. Jest to prawdopodobnie najważniejsza forma stymulacji mózgu, która ma miejsce jeszcze przed narodzinami. Podczas ciąży szczególną uwagę zwraca się na ruchliwość dziecka, ponieważ jest to dobry wskaźnik jego ogólnego stanu. Kołysanie i bujanie jest równie ważne dla rozwoju dziecka już po urodzeniu.
Rola bujania i kołysania w rozwoju sensorycznym małego dziecka oraz MIT - „Nie bujaj, bo przyzwyczaisz”.
Dobroczynny wpływ bujania i kołysania można zaobserwować tuż po urodzeniu dziecka. Noworodki zazwyczaj szybko uspokajają się w ramionach rodziców, którzy spacerują z nimi lub rytmicznie i spokojnie kołyszą dzieckiem, trzymając je w swych ramionach.
Powiedzenie: „Nie noś, bo przyzwyczaisz”, które słyszą młodzi rodzice, jest całkowicie nieuzasadnione. Maluszek od początku swojego życia, jeszcze tego prenatalnego, przyzwyczajony jest do kołysania, którego doświadczał każdego dnia w brzuchu mamy. Mama kołysze dziecko w brzuchu non stop, każdym oddechem i nawet podczas snu. Dziecko po urodzeniu potrzebuje znanych z życia płodowego bodźców, które sprawiały, że czuło się ono bezpiecznie i spokojnie. Taka jest między innymi rola bujania i kołysania. Rytmiczne poruszanie ciałem dziecka przyczynia się także do stymulacji zmysłu przedsionkowego, który jest – obok dotyku i czucia głębokiego – jednym z najważniejszych, bazowych układów zmysłowych. Wpływa on na umiejętności ruchowe, równowagę, pracę oczu, napięcie mięśniowe. Jego prawidłowe działanie ma też wielkie znaczenie dla umiejętności uczenia się. Ważne jest zarówno doświadczania bodźców ruchowych przez dziecko w życiu płodowym, jak i wczesne doświadczenia, które zapewniamy już od okresu noworodkowego i w dalszych etapach życia małego człowieka. Zbyt mała ilość doświadczeń ruchowych polegających na m.in. na kołysaniu czy bujaniu może mieć wpływ na wolniejsze dojrzewanie układu przedsionkowego, a co za tym idzie trudności dziecka w codziennym funkcjonowaniu. Znaczenie ma zarówno doświadczanie bodźców ruchowych przez dziecko w życiu płodowym, jak i wczesne doświadczenia, które zapewniamy już od okresu noworodkowego i w dalszych etapach życia małego człowieka. Tak więc Mit „Nie kołysz, bo się przyzwyczai” jest nie tylko błędny, ale i niedobry dla rozwoju dziecka.
Trochę więcej o zmyśle równowagi.
Układ przedsionkowy (zwany również zmysłem równowagi) informuje nas, w jakim położeniu znajduje się nasze ciało i co się z nim dzieje. Jest on bardzo wrażliwy nawet na najdrobniejsze zmiany pozycji i ruchu głowy oraz ciała. Wszystko to dzieje się poza naszą świadomością.
Gdzie umiejscowiony jest zmysł równowagi? Znajduje się w uchu wewnętrznym, w niedalekiej odległości od układu słuchowego. Narządy przedsionkowe odbierają ruchy: obrotowe i liniowe. Ruchy obrotowe to na przykład: kręcenie się dookoła siebie, fikołki czy turlanie się. Przykłady ruchu liniowego to: podskoki, huśtanie się do przodu i do tyłu, skakanie na boki.
Jak już wspomnieliśmy, narząd przedsionkowy jest jednym z najwcześniej kształtujących się zmysłów. Jego odrębność od narządu słuchu widać już 5 tygodni po zapłodnieniu. Już w piątym miesiącu ciąży przedsionek osiąga swój ostateczny kształt i wielkość. Następne miesiące ciąży oraz okres po urodzeniu służy mielinizacji dróg nerwowych i dojrzewaniu tego zmysłu. Jak jest rola układu przedsionkowego w rozwoju dziecka? Wpływa on na:
Zdolność utrzymywania prawidłowej postawy ciała
Umiejętności motoryczne małego dziecka (przewroty z pleców na brzuch i odwrotnie, siadanie, stanie, chodzenie)
Napięcie mięśniowe,
Ruchy gałek ocznych,
Obustronną koordynację,
Przetwarzanie wzrokowo-przestrzenne,
Planowanie ruchu,
Poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego
Badania naukowe potwierdzają ważność kołysania dla lepszego rozwoju dziecka.
Zostało przeprowadzonych na świecie szereg badań, które jednoznacznie wskazują, że stymulowanie zmysłu równowagi jest naprawdę ważne. Wyniki badania były zdumiewające: Dzieci, które były stymulowane przedsionkowo (kołysanie, obracanie), wykazywały lepiej rozwinięte zdolności ruchowe. Różnica była widoczna w osiąganiu umiejętności ruchowych, takich jak: siedzenie, raczkowanie, stanie i chodzenie. Te dzieci, które były kołysane i huśtane, zdobywały te umiejętności znacznie szybciej i lepiej. Stymulacja przedsionkowa w połączeniu z dotykową skutecznie wpływa też na uspokojenie najmłodszych dzieci. Wykazano większą skuteczność niż przy samej dotykowej stymulacji dziecka. Badacze, którzy sprawdzali różne metody kojenia noworodków liczących od dwóch do czterech dni, zaobserwowali, że noworodki rzadziej płakały, kiedy zapewniano im kontakt fizyczny (przytulenie) oraz dopływ bodźców przedsionkowych (kołysanie) niż samą stymulację dotykową polegającą na dotykaniu i przytulaniu maluszka. Szczególne znaczenie ma rozwój przedsionka dla wcześniaków. Dzięki tego rodzaju stymulacji najmłodsze dzieci szybciej przybierają na wadze, są spokojniejsze, lepiej śpią.
Jak wspierać rozwój zmysłu równowagi dziecka?
W jaki sposób wspierać więc rozwój zmysłu równowagi dziecka? Dostarczając mu wielu możliwości ruchu zarówno tego doświadczanego np. w ramionach rodzica czy w huśtawce, jak i tego wynikającego z aktywności dziecka. Bardzo dobrym przykładem sprzętu dającego wiele możliwości stymulacji jest Memola, łączy ona w sobie te dwa rodzaje stymulacji. Kołyska porusza się w ruchu liniowym oraz obrotowym. Pozwala także na inną aktywność ruchową dziecka: kopanie w burtę i samodzielne wprawianie huśtawki w ruch, leżenie na brzuszku, leżenie na plecach, obroty, piwotowanie, siedzenie, a nawet stanie.
Szczególnie istotna w kontekście rozwoju dziecka jest możliwość leżenia na brzuszku przez niemowlęw Memoli oraz jednoczesne delikatne kołysanie. Dlaczego? Leżenie na brzuszku wpływa na rozwój ruchowy, ćwiczy siłę mięśnie, przyczynia się do prawidłowego rozwoju stawów biodrowych, pozytywnie wpływa na kształt główki dziecka i niweluje problemy brzuszkowe. Delikatne kołysanie w czasie tej czynności stymuluje zmysł równowagi (przedsionkowy). Obie te możliwości, czyli leżenie na brzuszku i jednoczesne kołysanie niezwykle dobrze i aktywnie rozwija motorykę dziecka i stymuluję Integrację sensoryczną, czyli umiejętność łączenia wrażeń / bożców w informację. Wpływa to na późniejszą zdolność uczenia się.
Zabawy na brzuszku w kołysce Memola mają jeszcze jeden pozytywny wymiar: dziecko ma możliwość obserwowania otoczenia z innej perspektywy i utrzymywania kontaktu wzrokowego z domownikami dzięki półprzezroczystej burcie. Przekłada się to na większą motywację do leżenia na brzuszku, a z tym wiele niemowląt ma trudność.
W Memoli dziecko ma także możliwość samodzielnego wprowadzania kołyski w ruch. Poruszanie nogami i ciałem wprawia w ruch Memolę podobnie, jak w życiu prenatalnym miało to miejsce z wodami płodowymi w brzuchy mamy. To silna stymulacja nie tylko zmysłu przedsionkowego, ale też czucia głębokiego, które buduje świadomość ciała. Dziecko samo dostosuje siłę swoich ruchów ćwicząc mięśnie i obserwując własną sprawczości. Kołysanie dziecka z zewnątrz przez dorosłego nie daje takich wrażeń sensorycznych, jakie zapewnia aktywność dziecka w Memoli.
Żadna inna kołyska czy huśtawka nie daje tylu możliwości zmiany pozycji ciała dziecka w bezpiecznych warunkach, co Memola.
Memola rośnie wraz z dzieckiem, a więc jest kołyską, kojcem i huśtawką, przez co można jej używać od urodzenia do 12 r.ż., co daje nie tylko długie użytkowanie jednego produktu, ale co najważniejsze stymulację układu przedsionkowego i motoryki dziecka przez całe dzieciństwo. Jest to sprzęt, który, jak żaden inny wnosi wielką wartość w rozwój sensoryczno-motoryczny dziecka.