Autor: Dorota Pośpiech

Niemowlęce must have

Producenci zasypują rynek zabawkami i akcesoriami dziecięcymi, bez których większość dzieci i rodziców mogłaby się obyć. Czy jest jednak coś, co rzeczywiście ułatwi pierwsze miesiące życia dziecka, da chwilę wytchnienia rodzicom i z dużym prawdopodobieństwem przyda się przy kolejnym dziecku? Lista bardzo subiektywna.

article-image

Szumiący gadżet

Może to być szumiś, aplikacja z telefonu, okap, odkurzacz lub suszarka. Ważne, żeby było to coś, co wydaje szum (najlepiej o niskiej częstotliwości). Z dużym prawdopodobieństwem użycie jednego z tych urządzeń sprawi, że noworodek i niemowlę uspokoi się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie wierzysz? Przetestuj na swoim dziecku.

Oczywiście nie chodzi o to, żeby włączać szum za każdym razem, gdy dziecko zapłacze. Ale jeśli trafi Ci się egzemplarz, który mimo zaspokojenia wszystkich potrzeb (także potrzeby kołysania i utulenia!) ciągle płacze, długo zasypia i łatwo się wybudza, szum może być Twoim wybawieniem.

Dlaczego akurat szum? Według odkryć badaczy szum imituje odgłosy z łona matki, dlatego dziecko czuje się bezpiecznie i szybciej zasypia. Stworzenie takich warunków, jakie dziecko miało w Twoim brzuchu sprawdza się zwłaszcza podczas pierwszych trzech miesięcy życia, czyli w okresie tzw. czwartego trymestru. Ponadto szum zagłusza inne dźwięki, które mogłyby je wybudzić, dlatego podtrzymuje sen.

Jeśli ten sposób zadziała, pamiętaj o kilku zasadach. Nie nastawiaj urządzenia z szumem zbyt głośno i zbyt blisko ucha dziecka. Wybierz rodzaj szumu, który najbardziej odpowiada Twojemu dziecku (według Magdaleny Komsty, ekspertki od dziecięcego snu, bezpieczniejszy i łagodniejszy dla ucha od najbardziej popularnego white noise jest szum różowy lub brązowy). Korzystaj z tego „wspomagacza” tylko tyle, ile musisz – tak, aby dziecko miało okazję przez większość czasu wsłuchiwać się w inne dźwięki.

Chusta lub nosidełko

Absolutny must have jeśli Twoje dziecko ma kolki, potrzebuje długiego i intensywnego kołysania i bujania na rękach, zwłaszcza w pozycji pionowej. Niejedna mama wymagającego dziecka (ang. High Need Baby) zawdzięcza chuście przetrwanie trudnego okresu niemowlęcego. Dziecko noszone w chuście szybciej zasypia i dłużej śpi, a Ty możesz odpocząć od płaczu i masz wolne ręce. Mało tego – niemowlę w chuście ma zaspokojone najważniejsze potrzeby związane z rozwojem trzech kluczowych zmysłów – zmysłu dotyku (dziecko jest przytulone), ruchu (kołysze je poruszający się rodzic) i czucia głębokiego (szczelnie otula je materiał chusty).

Jest naprawdę milion powodów, dla których warto zainwestować w chustę lub nosidło (pamiętaj, że nosidełko jest przeznaczone dla dziecka już siedzącego) i nauczyć się prawidłowo je wiązać. Jeśli jest to dla Ciebie duży wydatek lub boisz się, że Twoje maleństwo nie polubi chusty, możesz pożyczyć chustę od koleżanki lub poszukać grupy na Facebooku i zgłosić chęć przetestowania chusty.

Polityka prywatnościRegulamin

© Koncept Bobo 2024